Historia mrożąca krew w żyłach
W obecnej przygnębiającej sytuacji (pandemia, zagrożone demokracja i wolność mediów, słabnąca pozycja Polski w UE) wesołość czerpię z oglądania prognoz pogody, gdy urocze pogodynki ostrzegają przed siarczystymi mrozami: „minus 13 stopni na wschodzie kraju!"...
Kolekcja Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku powiększyła się ostatnio o modele 3D narzędzi używanych przez rybaków do połowów podlodowych. Narzędzia te pełniły kluczową rolę w funkcjonowaniu społeczności rybackich Pomorza podczas srogich zim, gdy gruby lód skuwał Zatokę Pucką, Zalew Wiślany i jeziora kaszubskie. Jak srogie były to zimy?
Pomiary temperatury nie były możliwe przed wynalezieniem termometru. Dokonał tego gdańszczanin Fahrenheit. Najpierw skonstruował alkoholowy, potem rtęciowy, a w 1725 r. przyjął obiektywny sposób cechowania termometrów, z punktem zero stopni i drugim punktem wrzenia wody. Wcześniej możliwe były jedynie opisy skutków srogich zim. W Polsce zebrał je ksiądz Gabriel Rzączyński w „Historii naturalnej ciekawej Polski i Litwy".
I tak np. w 1709 r. pomarło wielu ludzi, pozdychało dużo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta